Wczoraj był dzień dziecka, nie sprzątaliśmy mieszkania. Chyba wynikało to ze zmęczenia i dłuższej drzemki mojej drugiej połówki niż z prawdziwego święta.
Olsztyn to piękne miasto. Poza tym, nieposiadanie samochodu jest tańsze niż w jakimkolwiek innym mieście, które znam. Za 6.5km o 1 rano w niedzielę zapłaciliśmy 22 zł.
Sam transport publiczny jest niezły, punktualny i można w wiele miejsc dojechać bez problemów autobusami. Obecnie trwają testy systemu elektronicznych tablic informacyjnych w najważniejszych punktach komunikacyjnych. Do tego w tym roku będzie wprowadzona karta miejska, która ułatwi kupowanie i przechowywanie biletów, tak więc raduj się duszo ;-)
Dodatkowy, bardzo ciekawy artykuł na temat transportu publicznego: http://wyborcza.pl/magazyn/1,143554,17526407,Modernizacja_zacofania.html
Dzisiaj jest piękny i słoneczny dzień, my sprzątaliśmy mieszkanie. Dopiero popołudniu w głodzie wyszliśmy z niego w celu upolowania jedzenia. Spacer był udany, a po drodze zahaczyliśmy o szpital, bo dzień bez wzmocnienia organizmu nowymi szczepami wirusów, to dzień stracony!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz